Fotografie
Poniżej znajdziesz fotografie wykonane przeze mnie lub sympatyków projektu w różnych miejscach w Polsce, gdzie kiedyś mieszkali Żydzi. Zgłoś się i swoje miasto do zdjęcia: [email protected] lub zrób zdjęcie sam! Wystarczy, że zgromadzisz ludzi wokół pustego krzesła.
Napis przy ulicy Dobrej na Powiślu w Warszawie. Zamalowany w dwa dni.
Napis powstał przy współudziale młodzieży polskiej i izraelskiej zainteresowanej projektem Tęsknię... Inicjatywa wyszła z ich strony.
Przeprowadziliśmy kilka głębokich rozmów, poznaliśmy się, polubiliśmy. Postanowiliśmy zakończyć spotkanie wspólnym napisem. Niestety napis wytrzymał dwa dni. Wkrótce został koślawo zamalowany. Dlaczego tak, dlaczego tak szybko? Trudno odpowiedzieć na te pytania. Wydaje się, że komuś napis przeszkadza a treść kole w oczy.
Zdjęcie zamalowanej ściany zostało zrobine miesiąc po zamalowaniu stąd ślady jesieni.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Zdjęcie grupowe na SWPSie w Sopocie.
Na SWPS zaprosiły mnie niezwykłe dziewczyny, studentki tej uczelni: Agnieszka Domieniecka, Ewa Międzybrodzka, Sandra Korpal, Beata Jakuszewska, Magdalena Dietrich. Dziewczyny stworzyły "Projekt podróż", który jest polem spotkania podróżników z ekspertami w różnych dziedzinach. Podczas spotkań podejmowana jest próba przybliżenia i "wytłumaczenia" świata.
18 stycznia 2011 roku w auli szkoły spotkali się profesor Wiesław Łukaszewski, psycholog, Paweł Huelle, pisarz, Krzysztof Skok, który przejechał z Sopotu do Pekinu na rowerze oraz ja, Betlej.
Na koniec dziewczyny zaproponowały zrobienie grupowego zdjęcia z pustym krzesłem, które same na tę okazję zorganizowały.
Paneliści od lewej: prof Wiesław Łukaszewski, Paweł Huelle, Rafał Betlejewski.
Poniżej zdjęcie auli SWPS w Sopocie. To przywodzi mi na myśl wspomnienia ze szkoły podstawowej: otóż jako Sopocianin uczyłem się w szkole podstawowej nr. 8 w Sopocie, która znajdowała się w pobliżu dzisiejszej siedziby SWPSu, a która wtedy była szkołą podstawową z klasami dla dzieci z niedorozwojem umysłowym. Zdarzało się nam rywalizować z dziećmi z tej szkoły w kosza. Grałem więc na tej auli, która wtedy była salą gimnastyczną i rzucałem tu swoje pierwsze punkty. No, ale to na marginesie...
Po części oficjalnej znalazł się czas na mniej oficjalny jam session ze studentami w Spółdzielni Literackiej przy 3 Maja w Sopocie.
http://www.mmtrojmiasto.pl/11770/2011/1/19/projekt-podroz-o-kulturze-zydowskiej-i-nie-tylko?category=Kultura&districtChanged=true
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Festiwal w Wodzisławiu.
22 października projekt Tęsknię... pojawił się w Wodzisławiu Śląskim. Zaprosił nas Grzegorz Meisel. Odbyły się dwa spotkania z udziałem Rafała - pierwsze z młodzieżą licealną w liceum im Tisznera, drugie w Urzędzie Miasta z publicznością festiwalu kultury żydowskiej. Na obu spotkaniach zaprezentowałem film Płonie stodoła. Odbyły się dyskusje.
Zrobiliśmy także zdjęcie grupowe:
W tle widoczna bryła budynku dawnej synagogi. Dziś znajduje się w niej sklep drogeryjny.
Żydów w Wodzisławiu w zasadzie już dziś nie ma. Są jednak sympatycy ich kultury. Między nimi prezydent miasta, Mieczysław Kieca. Na fotografi widoczny po lewej stronie. Po prawej stoi Grzegorz Meisel organizator festiwalu.
Pan, który stoi na poniższej fotografii, jest bardzo interesującym przypadkiem. To angielski Żyd, urodzony w robotniczej części Londynu, pochodzący z Żydów Łotewskich, który przyjechał do Polski pięć lat temu i osiadł w okolicach Wodziasławia, odnajdując tam "swoje miejsce". Mówi świetnie po polsku.
Poniżej Grzegorz Meisel z żoną.Serwują świetną kawę w swojej małej herbaciarni na Zamkowej 3.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Na zaproszenie Zuzanny Marczyńskiej zrobiłem fotografię w Katowicach.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Gliwice tęsknią.
Zdjęcia, które otrzymaliśmy od Łucji Cieślar z Gliwic. W mailu był taki tekst:
Witam,
nie z krzesełkiem zdjęcia, ale... :-)
w gliwicach tęsknią
pozdrawiamy!
Łucja i Agnieszka
Komentarze: 4 / Dodaj swój komentarz
----------------
Plakaty w Słubicach.
Jestem Wiola, mieszkam w Słubicach. Postanowiłam zrobić plakaty i porozwieszać u nas w mieście. :)
Komentarze: 3 / Dodaj swój komentarz
----------------
Mycie napisu Tęsknię.... w Cieszynie.
Hannah Kolek sprawiła, że przed gimnazjum w Cieszynie, za zgodą dyrekcji, pojawił się napis Tęsknię za Tobą, Żydzie.Hannah obiecała, że napis zostanie zmyty. Oto relacja w mycia napisu.
"Obiecaliśmy zmyć napis przed wyborami prezydenckimi. Wybierając się na boisko, napis o treści "Tęsknie za Tobą, Żydzie" był już trochę zmyty przez deszcz. Kilkoro dzieci w wieku 8 lat kolorowało właśnie literę E na różowo, starsi chłopcy w wieku 14 grało w kosza. Po chwili dzieciaki postanowiły nam pomóc w czyszczeniu boiska. Oto fragmenty naszej rozmowy:
- Proszę Pani ten napis był o Żydach co ich nie ma już...
- ...bo była wojna!
- ...i o tym mówił żeby tęsknić, bo tu stała "synagoja".
- Wiemy, że jest taka akcja ze szkoły ale trochę dziwnie było biegać po tym napisie."
- Teraz umyjemy żeby nikt po nich nie deptał :)
Następnie powstała setka sposobów na czyszczenie asfaltu za pomocą deskorolki, szczotki, sznurka i patyków a także poznałam nowe zastosowanie kory."
Autorką zdjęć jest Monika Leonek
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Szczecin, przd dworcem Niebuszewo.
Niebuszewo to ta część Szczecina, w której kiedyś mieszkali Żydzi. Dziś już ich tam nie ma. Michał Kowalski zdecydował się upamiętnić tych ludzi organizując zdjęcie grupowe do projektu Tęsknię... właśnie tam, w Niebuszewie.
Przyszło około 16tu osób. Oto zdjęcia Michała:
Zdjęcia, które publikujemy poniżej zostały zrobione przez amerykańskiego dokumantalistę Solimana Lawrence'a. Zapraszamy na jego blog: www.solimanlawrence.com
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Będzin, brama Cukermana
W piątkowy wieczór, 11tego czerwca, odwiedziłem Będzin. Towarzyszyła mi moja asystentka Ania Grabowska, Zuzanna Marczyńska woluntariuszka z Katowic oraz dwie dziennikarki niemieckiego radia.
Ustawiliśmy krzesło na dziedzińcu kamienicy przy Al. Kołłątaja 26, w tak zwanej bramie Cukermana. Bardzo się ucieszyliśmy wszyscy, gdy wyszły do nas przesympatyczne dziewczyny, mieszkanki kamienicy razem ze swoimi dziećmi. Dziękuję im za ten gest.
W rozmowie z dziennikarkami niemieckiego radia. Siedzimy na placyku starego Będzina.
Wszystkie zdjęcia wykonała Zuza Marczyńska.
Fundacja Brama Cukermana: www.bramacurermana.com
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
29 maja 2010 o godzinie 13tej zrobiliśmy grupową fotografię w Białymstoku. Bardzo to było miłe spotkanie.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Fotografie wykonane przez Hannah Kolek.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Witam, byłam uczestniczką piątkowego wykładu [Betleja] w Białymstoku. Bardzo chciałam być również w sobotę na zdjęciu grupowym, ale niestety nie mogłam. Moja potrzeba włączenia się do projektu zaowocowała więc wykonaniem mego własnego zdjęcia. Bardzo proszę o umieszczenie go na stronie tesknie.com z podpisem Ewa Zwierzyńska, Białystok.
Piątkowy wykład był dla mnie inspirujący. Emocje wokół projektu Płonąca stodoła uświadomiły mi, że nie tylko Polacy noszą traumę. Zobaczyłam, że trauma pozostała również w Żydach, i w nich również jest nie do końca przepracowana. Dało mi to zupełnie nowe światło na problem. Nam, Polakom, trudno jest powiedzieć "Przepraszamy". Możemy tylko sobie wyobrażać , jak trudno może być Żydom powiedzieć "Przebaczamy". I przecież nie tylko o słowa tu chodzi.
Dlatego stodoła powinna zapłonąć.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Na zdjęciu Ania Kolek, zwana przez wszystkich Hannah. Zdjęcie zrobiono w lesie obok Istebnej, skąd Hannah pochodzi. To Hannah zorganizowała zdjęcie grupowe w Cieszynie i powstanie napisów ściennych w tym mieście.
Oto zdjęcie grupowe zrobione na rynku w Cieszynie. Dzień był deszczowy i zimny. Pomimo tego pojawiła się grupa entuzjastów.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Uniwersytet Warszawski, 28 marca 2010.
Przybyło około 200 osób. Tłum skandował hasło Tęsknie za Tobą, Żydzie!
Profesor Osiatyński z żoną Ewą.
Piotr Pacewicz (wicenaczelny Wyborczej) z żoną:
Przemek Wiszniewski
Rabin Stambler, religijny przywódca Chabad Lubawicz Polska:
Bartek Żurowski - pomysłodawca akcji na UW z przyjaciółmi:
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
"Kto jest antysemitą, jest przeciwko Jezusowi."
Ksiądz Krzysztof Niedałtowski
Pesach, który w tym roku zbiega się prawie ze świętami Wielkiej Nocy jest najlepszym momentem, by opublikować to zdjęcie księdza katolickiego obok pustego krzesła. (ul. Chłodna w Warszawie, teren Getta). Niech to będzie znak.
Ksiądz Krzysztof Niedałtowski to teolog i religioznawca, duszpasterz środowisk twórczych, współorganizator Gdańskiego Areopagu.
Ukończył Gdańskie Seminarium Duchowne. Studiował również, wieńcząc naukę doktoratem, na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dziesięć lat temu był jednym z tych, którzy powołali do istnienia gdańskie Radio Plus. Sprawuje funkcję prezydenta Fundacji Pro Arte Sacra, szerzącej sztukę sakralną. Wykłada w Gdańskim Seminarium Duchownym i Gdańskim Instytucie Teologicznym. Jest duszpasterzem środowisk twórczych i rektorem kościoła św. Jana.
Przewodniczył zespołowi redakcyjnemu Karty Powinności Człowieka.
Częsć druga wywiadu:
Część trzecia wywiadu:
Komentarze: 8 / Dodaj swój komentarz
----------------
Grodzisk Mazowiecki.
Fotografia grupowa na złomowisku, które stworzono na znacznej części starego cmentarza żydowskiego. W tle widoczny fragment historycznej bramy. Fotografię zrobiono podczas dni festiwalu kultury żydowskiej. Dziękuję organizatorom za zaproszenie.
Komentarze: 3 / Dodaj swój komentarz
----------------
Two Jews in Poznan
Dostałem to zdjęcie od pana Michaela Hornsby. Zatytułował je: dwoje brytyjskich Żydów odkrywa Tęsknię w Poznaniu.
Komentarze: 2 / Dodaj swój komentarz
----------------
Dworzec Gdański, Warszawa
Ludziom, Polakom, którzy w 68 roku musieli wyjechać z Polski w skutek rasistowskiej nagonki, chciałbym powiedzieć, że ich cierpienie napełnia mnie głębokim smutkiem, było niepotrzebne, niczym nieuzasadnione i dotyka mnie w osobisty sposób. Betlej.
Tamir Halperin, który jest na zdjęciu poniżej, pisze:
I miss you, Semite! Come home to your early broad roots! Drink again from those hidden springs that run deep in your past. Feed once more from that richly textured earth from which you sprouted and upon which your first fruits did fall, did sleep and to which they did return.
Zdjęcie grupowe (było około 120 osób):
Komentarze: 1 / Dodaj swój komentarz
----------------
Jeżów koło Łodzi.
Małe miasteczko z imponującym, nieprawdopodobnie wielkim kościołem katolickim i starymi domkami, które pamiętają żydowskich mieszkańców miasta.
Komentarze: 1 / Dodaj swój komentarz
----------------
Rawa Mazowiecka
Spojrzenie od strony ulicy Jerozolimskiej w kierunku centrum.
Komentarze: 5 / Dodaj swój komentarz
----------------
Poznań - zdjęcie grupowe.
Budynek dawnej synagogi przy Wronieckiej - dziś pływalnia miejska. 21 lutego 2010 roku przybyło na nią ponad 100 osób w różnym wieku, by wspominać Żydów. Wszystkim bardzo dziękuję.
Oto zdjęcie na ulicy - spojrzenie w stronę Rynku wzdłuż Wronieckiej.
To zdjęcie wewnątrz synagogi.
A to zdjęcie Eweliny Jarosz w roli Apostołki XXI Wieku.
Zdjęcie jednej z osób obecnych w synagodze
Grupa dziewcząt.
Rodzina poznańskich Żydów:
Komentarze: 3 / Dodaj swój komentarz
----------------
Łódź - zdjęcie od sympatyka projektu "Tęsknię..."
Uczyłem się w szkole podstawowej w Łodzi przy ul. Żeromskiego. W drugiej albo trzeciej klasie w 1968 "zakochałem" się w koleżance z klasy Joannie Amsterdamskiej. Jej tata był słynnym profesorem. W 1969 roku po powrocie z wakacji okazało się, że już jej nie ma w Polsce. Jako dziecko nie rozumialem kontekstu dlaczego musiała wyjechać ale uważałem (i do dziś tak uważam), że to draństwo od losu że, tak nagle musiała się zakończyć nasza przyjaźń.
Na zdjęciu jego autor Wiesław Jankiewicz z Łodzi. Zdjęcie według pomysłu autora. Moim zdaniem fenomenalne.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Warszawa, ulica Próżna.
Zdjęcie wykonano w 2005 roku. Autor: Józek Dutkiewicz.
Wspomnienie o Icchoku Lejbusz Perecu.
Jest 4 kwietnia 1915 roku. Biegniemy ulicami warszawskiego Grzybowa w kierunku siedziby Gminy żydowskiej w Warszawie. Wpadamy po schodach na górę taszcząc pod pachą tomik ostatnich wierszy, które wypisaliśmy nocami pomiędzy falami suchotniczego kaszlu, całe nasze uczucie wkładając w słowa, by spotkać się z tym, ktory nigdy młodemu poecie rady nie odmówił. Wbiegamy, lecz pokój Pereca zamknięty. Jakiś nastrój dziwny w powietrzu wisi, coś niepokojącego. Zrywamy się więc w dalszy bieg. Gubiąc karty po drodze i wyrywając je wiatrowi pędzimy na Ceglaną 1, gdzie Perec być musi, gdyż jeśli nie w biurze to w domu jest. Dobiegamy tam, lecz płonne nasze nadzieje. Wielki poeta nas nie przyjmie, gdyż wielki poeta wziął i umarł. Jak to!? Kiedy!? - krzyczymy. Czy w nocy, gdyśmy składali strofy nauczyciel nas opuścił!? Jak to! Lecz nie słuchają nas i naszego lamentu, gdyż takich pisarzów jak my, jest tu w tej chwili tłum, a każdy własny lament niesie w kierunku żydowskich powązek, a każda głowa niczym płacząca literka w 100 tysiącach słów z jego niedokończonych "Moich wspomnień"...
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Otwock.
Zdjęcie zrobione jesienią 2005 roku. Przy aparacie stał Józek Dutkiewicz.
Wspomnienie o Calelu Perechodniku.
Tęsknię za Calelem Perechodnikiem, właścicielem kina w Otwocku, którego wojna zmieniła w literata. Nie sądzę, żeby sobie tego życzył. A jednak, "siedząc w szafie" w Warszawie spisał swoje wspomnienia na gorąco w sposób godny największych twórców polskiej literatury faktu. Jego niezwykły, wspaniały reportaż uczestniczący ukazał się w 2000 roku w formie książki pt. Spowiedź. Calel zginął w 1944 roku w nieznanych okolicznościach w Warszawie i nic więcej już z niego nie mieliśmy. Nawet jego dzieci, które przepadły w Treblince. Brak mi Go.
Komentarze: 1 / Dodaj swój komentarz
----------------
Otwock.
Zdjęcie zrobione jesienią 2005 roku. Przy aparacie Józek Dutkiewicz.
Wspomnienie o Sarze Kutner.
Siostra przełożona szpitala dla umysłowo chorych Żydów, Sara Kutner, spojrzała w okno z troską. Kończy się przednówek, jedzenia jak na lekarstwo, dostawy zerowe, a trzeba przygotować seder dla 300 osób. Pacjenci i personel, a wszystko na jej głowie. "Na szczęście za rok będziemy już miały własną pszenicę z pól wokół szpitala..." - pomyślała. Tymczasem należało sprawdzić czy w kuchni i spiżarniach nie ma czegoś kwaszonego. Nie tylko niczego kwaszonego ale i niewiele mąki - troskała się siostra Kutner - "Maca to chleb nędzy... no w istocie w tym roku taka właśnie będzie". W tym nieszczęściu było światełko. Dyrektor Miller przekazał zapewnienie niemieckiego komendanta, że szpitala nie ruszą...
Dwa miesiące później, 19 sierpnia 1942 roku Niemcy i Ukraińcy wpadli do szpitala. 109 osób zostało rozstrzelanych na miejscu. Reszta wysłana do Treblinki. Noc wcześniej dyrektor Miller i 17 innych pacjentów uciekło... popełniając samobójstwo.
--------------
<<< The head nurse of the Jewish mental hospital, Sarah Kutner, glanced throught the window with concern. The spring scarsity, little food, suplies minimum, and seder to be prepared for 300 people, patients and staff. "Thank God, we will have our own wheat this time next year from the fields around the hospital..." - she thought. In the meantime she had to double check for sauer products in the kitchen and store room. Nothing, and not much more flour to make bread. "Jewish bread is the bread of the poor - she thought - and this year indeed it will be." There was a light in the tunnel: the principal of the hospital, doctor Miller, had told her that the Germans would not attack the hospital...
Two months later, on the 19th of August, the Germans and the Ukranians, raided the place. 109 patients were shot to death on the spot and the rest were deported to Treblinka. The night before, doctor Miller and seventeen other patients had managed to escape... in suicide. >>>
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Jedwabne.
Cztery lata zajęło mi zrobienie tego zdjęcia. Widać na nim dwie rodziny: Jedwabiniaków Chmielewskich oraz Warszawiaków Betlejewskich. Stoimy na ganku domu w Jedwabnem. W moim przekonaniu zdjęcie to pokazuje, że klimat wokół spraw żydowskich się w Polsce zmienia. Nawet tam, gdzie chcielibyśmy dostrzegać zaściankowość, małoduszność, strach pojawiają się ludzie dzielni i szlachetni, którzy, jak rodzina w Jedwabnem, potrafią powiedzieć "tęsknimy". Dla mnie jest to przykład niezwykłej odwagi, która przywraca nadzieję na przyszłość.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------
Mława.
Wspomnienie o Rywce Litzbarskiej z Mławy.
Niezwykłe, w 1927 roku wybory do rady miejskiej w Mławie wygrali Żydzi. W związku z tym, udało się w Mławie utworzyć kilka instytucji żydowskich takich jak dom starców czy drugie w całej Polsce (przy takiej ilości Żydów) przedszkole dla dzieci w wieku 4 - 7 lat. I tu pojawia się Rywka. Widzimy jak idzie przez rynek mławski w kierunku mieszkania, do którego udało jej się przenieść przedszkole. Dzieci miały teraz kawałek ogrodu, gdzie mogły się bawić. Jako dyrektorka instytucji Rywka musi poświęcać swój czas nie tylko dzieciom, ale i walce o pieniądze dla przedszkola. Niestety ostatnio zaczęła te batalie przegrywać. Magistrat odmówił jej pieniędzy na śniadania, które wcześniej finansowano. "Ciekawe, jak to będzie dalej..." - zastanawiała się Rywka, jak każda opiekunka dzieci przed nią i po niej.
w 1935 roku, po zmianie burmistrza, przedszkole zostało zamknięte, a Rywka wyemigrowała do Palestyny.
Komentarze: 0 / Dodaj swój komentarz
----------------