huma
Antysemityzm w Polsce jest. Odpowiedź na pytanie czy jest on duzy czy mały nie jest mi potrzebna. Dla mnie najważniejsze w tej sprawie jest to, że gdy pojawia się jakiś problem związany z antysemityzmem to nasze autorytety moralne (kościól, nauka, kultura) chowają głowę w piasek. Nikt z nich nie wystąpi z własnej woli, żeby publicznie oświadczyć - to jest grzech, to jest złe, to nie mieści się w normach człowieka kulturalnego. Czasem w wywiadzie, "autorytet" zagadnięty przez dziennikarza powie, ze tak nie powinno być. Często jest to powiedziane w trybie warunkowym albo ze wskazaniem win drugiej strony. Krótko mówiąc sprowadza się to do zasady "ja nie mam nic przeciwko Żydom, ale".
Dopóki z góry, z ambony, z katedry, z mediów nie pójdzie jednoznaczny sygnał - to jest grzech (niewłasciwe, niesłuszne) to nie zniknie ten problem.
I zeby było jasne - antysemityzm jest problemem chrześcijan, nie Żydów.
Napisz komentarz
Pola oznaczone * muszą zostać wypełnione.
Komentarz:4 , pon marzec 01, 2010, 14:58:50