Inowłódz

Kiedyś byłam wkurzona.
Synagoga, kiedy się poznałyśmy, była biblioteką.
Tam gdzie teraz stoją regały z chipsami i żarciem dla psów stały kiedyś regały z książkami. Na ścianach modlitwa za cara. Te ażurowe schodki prowadzą na babiniec. Stało tam pianino. Pani bibliotekarka pozwalała mojej koleżance na nim grać. I grała Marsz Turecki Mozarta :)
Zdjęcia są robione z perspektywy ogrodu mojej cioci, więc szanuj je bo nie każdy może tam wejść.
Co czuję: kiedyś byłam wkurzona, że Gmina Żydowska sprzedała Synagogę i że jest tam spożywczak. Jednak w końcu doszłam do wniosku, że ani biblioteka nie uświęcała tego miejsca, ani też spożywczak jej nie bezcześci. Skoro prawowici właściciele tak zdecydowali o losie swojej Synagogi, to tak ma być i tyle.
Zdjęcia są dla Ciebie. Zrób z nimi co chcesz.
Pozdrawiam, Izka
-----------------------
Zobacz wiki:http://pl.wikipedia.org/wiki/Synagoga_w_Inowłodzu
Komentarz:2 , nie sierpień 14, 2011, 11:53:31