Join the project

RECENT

16-sie-11 09:39
Akcje

Szukamy wszelkich śladów żydowskiej obecności w przedwojennej i wojennej Warszawie oraz całej Polsce!

read more...

09-sie-11 15:13
Inowłódz

Once I was really angry. When I first saw it, the Synagogue was a library. Once, where there are shelves with chips and dog food, stood shelves with books. On the wall a prayer for the Tsar. The stepd lead to the women's gallery. There used to be a piano. The lady supervising the library allowed my friend to play on it. And she played the Turkish March by Mozart. :-)

read more...

09-sie-11 12:31
Szczecinek

All I have left of her is a lamp. As a child I had two aunts. They weren't really my kin but we called them that. One of the Polish-Czech origin, and she is still alive and I see her sometimes, and the other - a Jewish woman. Here I give you her name, which I know her by, but I think it was the name for the occupation, which she kept.

read more...



Tęsknię

Oto Wybiórcza nagłaśnia akcję artysty Betlejemskiego khem, Rafała Betlejewskiego, który to zaczął malować na warszawskich murach tu i ówdzie tytułowe hasło. Namalował je nawet w Tel Awiwie, z dopiskiem "Tęsknię za tobą w Polsce". Pretensjonalne? Ano. Mało lotne? Yes sir. I co z tego?

Tęsknię za tobą, Żydzie

Obrazek courtesy Gazeta.pl

Ano to, że miało pobudzić do przemyśleń. Jak to dworowała sobie swego czasu ministerdochtór Środa, że pewnych treści nie można umieszczać na tramwajowych i autobusowych debillboardach, bo "mogą skłonić do przemyśleń" (cytat explicite z odmownej decyzji miasta, nie pamiętam już o co chodziło), tak samo tutaj - pewnych rzeczy nie można malować na murach, bo to podobno antysemityzm. Mhm, jasne. Jak się jest tępym, to wszelkie wypowiedzi można interpretować tak, żeby można było kogoś opluć, jak na ten przykład Brudny Ogon Pandy (zaczynanie nicka wildcardem zastępującym dowolnie długi ciąg znaków jest niebezpieczne, a ja jestem kreatywny. I wredny.), tropiący wszędzie spiski, układy, komunistów i cholera wie co jeszcze.

A czy ja tęsknię? Powiem tak: na pewno jestem ciekawy, jak wyglądała przedwojenna Warszawa. I co by z niej wyszło, gdyby nie II Wojna Światowa. Żydzi w tym kraju mieszkali od dawnych czasów, jedni się dla naszego kraju zasłużyli, jak Berek Joselewicz, inni mu zaszkodzili, jak importowane z Moskwy "władze ludowe" - jak to zresztą głosił stary dowcip polityczny:

Żyd, który przyjechał do do Polski, bierze Bermana, pierwszego po Bierucie, na spytki:
- Kto to jest ten Minc od planowania?
- Nasz. - odpowiada Berman.
- A Zambrowski, taki aktywny wszędzie?
- Nasz.
- No, a Modzelewski, od spraw zagranicznych?
- Też nasz.
- A ten najważniejszy, Bierut?
- To taki goj, pod którego szyldem prowadzimy cały ten interes.

Tym niemniej, bez wstrząsów zewnętrznych tych ostatnich by nie było, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie puściłby ich do koryta. Zostaje jeszcze kwestia asymilacji, poruszona w rynsztoku na forum Gazety. Oczywiście małpiszony forumowicze twierdzą, że "Żydzi, w przeciwieństwie do Wietnamczyków, się nie asymilowali" - gdzie tam. Wietnamczycy też trzymają się w kupie, bo by ich ten "cywilizowany biały człowiek znad Wisły" zeżarł.

A czy ja tęsknię? Dla mnie to kwestia "żyj i daj żyć innym". Żadne mniejszości, orientacje seksualne czy religie in general mi nie przeszkadzają, chyba że zaczną uskuteczniać różnego rodzaju krzywe akcje, jak domaganie się zdejmowania krzyży ze ścian i pracowników czy jakichś bliżej nieuzasadnionych dodatkowych praw. Bo wtedy robię się niesympatyczny.

http://karnigore.salon24.pl/150887,tesknie-za-toba-zydzie

Napisz komentarz

Pola oznaczone * muszą zostać wypełnione.