Warszawa
Najpierw nie wiedziałam, że w ogóle byli tutaj. Potem - z tego co mówili w szkole i z podręczników - wyglądało na całkiem normalne, że ich nie ma; normalnie, jak to z innymi sprawami z podręczników od historii. Potem zaczęłam czytać więcej i powoli dochodziło do mnie, że to nie jest tak jak z innymi sprawami z podręczników od historii. Że nam amputowano, w ciągu chwili, kawał NASZEGO społeczeństwa (chociaż iluśtam twierdzi, że to nie nasi). Od tego czasu czytam dalej i tęsknię, chociaż nie znałam nikogo konkretnego za kim mogłabym tęsknić.
Autor: mlenia
Komentarz:2 , pon styczeń 24, 2011, 10:27:38