Warszawa
Romka Ginzburg
Romka Ginzburgowna, corka sasiada i dobrego znajomego mojego dziadka, w chwili wybuchu wojny byla dziewczynka. Mieszkali na warszawskiej Pradze. Z opowiadan mojego dziadka wynikalo, ze najpierw zabrano rodzicow, a Romke jeszcze przez jakis czas ukrywali rozni ludzie, w tym moi dziadkowie. Co dalej - nie wiadomo. Nie wiem ile miala lat, nie wiem czym sie zajmowal jej tata, czy miala rodzenstwo - przeciez ja, urodzona w 1957, nigdy jej nie poznalam. Jedynym lacznikiem miedzy mna, a ta nieznana mi dziewczynka byl moj dziadek. Czesto przygladal mi sie z uwaga i mowil: "Alez ty jestes podobna do Romki!" To dziwne uczucie, ale w tej chwili wydaje mi sie, ze jest gdzies tu blisko...
Komentarz:2 , nie luty 21, 2010, 11:23:49