Witam pani Małgorzato.Nawiązując ściśle do pani pytań: las Krążel o którym pisze Richmond w swojej książce leży kilka kilometrów od Kleczewa,kilkanaście kilometrów na północ od Konina.Kilka lat temu odwiedziłem to miejsce po raz pierwszy,rzeczywiście trudno odnaleźć właściwy dojazd,chociaż śladowe drogowskazy i oznaczenia istnieją.Samo miejsce mordu jest upamiętnione tablicą opisową i pomnikiem.Z tego co mi wiadomo dzieci z kleczewskich szkół zajmują się utrzymaniem tego terenu w czystości i odwiedzają go okresowo.Miejsce to leży kilkadziesiąt metrów od skraju wyrobiska miejscowej kopalni węgla brunatnego,można smutno powiedzieć: życie toczy się dalej.Myślę,że wiedza o tym co tutaj się kiedyś wydarzyło,mimo porażającego charakteru samego wydarzenia jest wśród mieszkańców Konina nikła,wręcz śladowa.To było dawno,była wojna a zresztą to nie byli Polacy.Poza tym takich miejsc kaźni narodu żydowskiego w Polsce są setki i to na o wiele większą skalę,tak znika Pamięć.Na stronie Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem można znaleźć o tym mordzie małą notkę: http://www.muzeum.com.pl/content/view/28/81/ Wracając do książki Richmonda,w Koninie nadal istnieje dom rodziny Ryczke,stoi synagoga i Bet ha-midrasz czyli "dom nauki".Przez lata oba budynki były wykorzystywane przez konińską Bibliotekę Wojewódzką później Miejską.Ostatnio o prawa własności do nich upomniał się Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.Jakie będą dalsze ich losy trudno na razie wyrokować.Zapraszam panią na stronę: http://www.sztetl.org.pl/?a=showCity&city_id=571&id=571&lang=pl_PL i do dalszej,prywatnej już korespondencji: [email protected] Pozdrawiam serdecznie.Mariusz Grzybowski

Dla wszystkich zainteresowanych tematem akcji pana Rafała Betlejewskiego i historią przedwojennych relacji polsko - żydowskich w Polsce umieszczam link do filmu Jolanty Dylewskiej "Po-lin.Okruchy pamięci".Lektura obowiązkowa,szczególnie dla ludzi młodych,polecam.

http://www.youtube.com/watch?v=i2qfCwscXrU&feature=related

test