Zolnia (Wołyń)

Liza ?

Moja Mama (rocznik 1925) zapamiętała z dzieciństwa, że w ich sąsiedztwie mieszkała żydowska rodzina. W jej opowiadaniach Zolnia (koło Olewska) była jak Anatewka z początku "Skrzypka na dachu". Przed wojną żyli tam w zgodzie Polacy, Żydzi, Ukraińcy i Niemcy. Potem ten raj przemienił się w piekło. Liza była przyjaciółką mojej babci (która w 1938 roku zginęła na Syberii), mama pamiętała, że często szyła jej i siostrze sukienki.

Niestety, nie wiem, co się potem stało z Lizą, nie przepytałam Mamy, kiedy jeszcze cokolwiek pamiętała. Nie zachowały się żadne zdjęcia i nagle wpadłam w panikę, że już nikt o niej wspomni. A przecież ja tęsknię za wspomnieniami Mamy i za Lizą, którą moja, nigdy nie poznana, babcia tak lubiła.

Tęsknię za Tobą, Lizo.


Autor: Danuta Bierzańska


Napisz komentarz

Pola oznaczone * muszą zostać wypełnione.