Łódź
Idący na stację Radegast
Ulice pamiętają.
Ostatnio często jeździłam ulicą Sporną w kierunku Inflanckiej. Dokładnie tą trasą szli łódzcy Żydzi na stację Radegast. Zawsze przemierzając te trasę o nich myślałam. Ulica robi na mnie przejmujące wrażenie. Stoją przy niej wciąż domy pamiętające ten pochód i mur żydowskiego cmentarza.
Podobne odczucia mam, kiedy jestem na Bałutach, na terenie łódzkiego Getta. Patrzę na domy, które przechowują w murach ludzkie cierpienie, ból i strach. Życie płynie dalej, nowi mieszkańcy, nowe sprawy, ale miasto pamięta. Ludzie może nie, ale miasto tak. Jak wyglądałoby to miasto, gdyby pozostali w nim ci, których tu nie ma? Ciągle czuję, że my, dzisiejsi mieszkańcy, nie oddajemy im należnego szacunku.
Komentarz:2 , śro luty 23, 2011, 12:18:14