Łódź

Idący na stację Radegast

Ulice pamiętają.

Ostatnio często jeździłam ulicą Sporną w kierunku Inflanckiej. Dokładnie tą trasą szli łódzcy Żydzi na stację Radegast. Zawsze przemierzając te trasę o nich myślałam. Ulica robi na mnie przejmujące wrażenie. Stoją przy niej wciąż domy pamiętające ten pochód i mur żydowskiego cmentarza.

Podobne odczucia mam, kiedy jestem na Bałutach, na terenie łódzkiego Getta. Patrzę na domy, które przechowują w murach ludzkie cierpienie, ból i strach. Życie płynie dalej, nowi mieszkańcy, nowe sprawy, ale miasto pamięta. Ludzie może nie, ale miasto tak. Jak wyglądałoby to miasto, gdyby pozostali w nim ci, których tu nie ma? Ciągle czuję, że my, dzisiejsi mieszkańcy, nie oddajemy im należnego szacunku.


Autor: Edyta Pietrzak


Napisz komentarz

Pola oznaczone * muszą zostać wypełnione.


 
Jacek Sztolcman
Comment
Ulice pamiętają cd
Komentarz:2 , śro luty 23, 2011, 12:18:14
Mieszkam w okolicach Franciszkańskiej w Warszawie. Również mam poczucie, że w codzienności przechodzimy obojętnie obok miejsc "uświęconych krwią Polaków". Z drugiej jednak strony trudno oczekiwać, aby idąc codziennie po chleb myśleć o tragedii powstańców/Żydów w Szopie Szczotkarzy.
Często chodzę ulicą Miłą. Lubię zatrzymać się przy bunkrze Anielewicza, czy pomniku Zygielbojma. Czasami robię zakupy w Biedronce przy Umschlagplatz. Tutaj nie mogę już przejść bezmyślnie.
Ostatnio idąc na imprezę zobaczyłem wykopane podczas remontu bramki na boisku szkolnym. W okół niech było pełno cegieł kawałki murów niektóre z tynkiem i resztkami farby. To wszystko zostało w tej ziemi, chodzimy po tym, żyjemy.
betlej
Comment
Zdjęcia
Komentarz:1 , pią luty 18, 2011, 08:28:44
Czy może przysłałaby pani kilka zdjęć z tej swojej podróży po ulicy Spornej?
[email protected]